Mój syn chce zostać architektem! Na zajęciach dzieci najpierw zapoznają się ze światowymi trendami w jakiejś dziedzinie techniki, poznają najlepsze, najbardziej typowe rozwiązania – jak i nietypowe, nieszablonowe projekty, a potem tworzą własne, ograniczane tylko własną wyobraźnią. Zajęcia są ze sobą powiązane, więc na jednych projektują np: swój pokój, potem mieszkanie, na końcu budynki. Tak powstał nowatorski projekt auta na gaz nieszlachetny marki pierdex, do niego garaż, stacja zasilania wraz z systemem pozyskiwania paliwa z brokułowego fast foodu, a potem całe miasto. Kreatywność dzieci nie jest w żaden sposób ograniczana, uczą się bardzo ciekawych rzeczy przez zabawę, pracują indywidualnie jak i w grupie, proponując ciekawe rozwiązania problemów. Projekt rodzinnego domu autorstwa mojego syna, przypomniał mi moje własne zwariowane pomysły (przerobienie mojego pokoju na wielkie akwarium), przy czym ja wtedy nie miałem pojęcia o rysunku technicznym, a młody już operuje w wieku 10 lat szczegółowymi przekrojami. Dodatkowo zajęcia odbywają się w kampusie UJ, co pozwala od małego oswoić się ze zwyczajami panującymi na wyższej uczelni i nadaje jeszcze bardziej naukową oprawę całej sprawie. Gorąco polecam zajęcia z Miarologii – to tłumaczenie otaczającego świata, nowoczesnych technologii przez zabawę i zapoznanie dziecka w przyjemny i zabawny sposób z dorobkiem ludzkości w dziedzinie techniki.
Jacek Głowacki, rodzic
Dodaj komentarz