Ten rok był wspaniały. Podobało mi się jak Pani Miarka prowadziła lekcje. Dla mnie to była odskocznia od życia codziennego i fajny, wyluzowany czas. Bardzo podobały mi się roboty, które projektowaliśmy. Zapadły mi też w pamięć projekty kubraczków dla pasów. Nauczyłem się rysować w skali. Polecam te zajęcia, bo bardzo dobrze się na nich czułem, było śmiesznie, dużo rozmawialiśmy o rzeczach, które oglądaliśmy i projektowaliśmy. Najśmieszniejszy budynek, jaki widziałem to budynek-kukurydza i projekt pracowni Pani Miarki, w którym były nawet wodospady!
Staś Pudełko, l. 10
Dodaj komentarz